Wiadomości
Andrzej Olechowski, POGP: Nowela prawa energetycznego jest przeregulowana
Ustawa Prawo Energetyczne z 22 lipca br. jest przeregulowana. Określenie „zapobiegawczo- represyjna” właściwie oddaje jej charakter. Rozumiemy intencje ustawodawcy jako próbę ograniczenia szarej strefy w sektorze paliwowym, ale niektóre z przepisów poważnie uderzą w branżę LPG.
Nikt nie kwestionuje, że skala działalności, specyfika obrotu – w tym z zagranicą czy też skala szarej strefy, jest inna niż w przypadku paliw tradycyjnych, a w szczególności obrotu olejem napędowym. LPG jest produktem transportowanym w urządzeniach ciśnieniowych, w większości importowany spoza krajów UE (ponad 85 % importu), co oznacza, że jest on przeładowywany na granicy w składach podatkowych. W przypadku oleju napędowego problemem są transporty cysternami z krajów UE. Gazu LPG nie wlejemy też do dowolnego zbiornika. Nawet małe zbiorniki przydomowe są pod dozorem technicznym, a produkcja/ rozlewanie butli musi odbywać się w składach podatkowych. Nowe regulacje o 5-dniowym okresie płatności VAT przy nabyciach wewnątrzwspólnotowych też już powinny przyczynić się do zmniejszenia i tak marginalnej szarej strefy w tej branży.
Pozytywem, jakkolwiek czasochłonnym, jest tworzenie wszelkich wykazów na potrzeby władz państwowych, co praktycznie oznacza uruchomienie quasi-platformy paliwowej.
Zupełnie niezrozumiałym jest za to obowiązek publikowania partnerów biznesowych na swojej stronie internetowej w przypadku np. przeładunku. Jesteśmy za pełną otwartością wobec władz państwowych, ale nie wobec konkurentów! Dane o partnerach to wartość gospodarcza. Zdumiewa nas podejście sektora paliw tradycyjnych co do tego aspektu nowych regulacji.
Mało zrozumiałym merytorycznie w naszej branży jest wprowadzanie koncesji na przeładunek. LPG jest transportowane w urządzeniach ciśnieniowych, które m.in. podlegają dozorowi technicznemu. Według mnie nie ma tu już potrzeby dokładania dodatkowych obostrzeń.
Zmienione ustawa prawo energetyczne nakłada też konieczność składania zabezpieczeń majątkowych w przypadku koncesji na wytwarzanie paliw ciekłych lub na obrót z zagranicą w wysokości po 10 mln zł także w przypadku branży LPG. Dotychczas z tego typu zabezpieczeń byliśmy zwolnieni ze względu na wspomnianą wyżej skalę i specyfikę działalności. Teraz ustawodawca przyjął najprostszą metodę ustalania wysokości tej kwoty – w innych paliwach było 10 mln, to i LPG 10 mln. Można było zrobić to inaczej, jeśli już podjęto taką ostateczną decyzję, to wprowadzić inny poziom zabezpieczeń i je ewentualnie skorygować w górę. Taka metoda umożliwiałaby bardziej racjonalne podejście do tego zagadnienia.
A gdzie analiza skutków przyjęcia takich rozwiązań? Na nowo określono definicję produkcji, gdzie „produkcją paliw ciekłych” jest „przetwarzanie poprzez mieszanie komponentów paliw ciekłych lub poprzez mieszanie komponentów z paliwami ciekłymi”. Z punktu widzenia składni gramatycznej definicja jest jasna, ale czy rzeczywiście produkcją jest przywóz dwóch frakcji gazowych, ich przeładunek, napełnianie zbiornika, w którym może dojść do zmiany np. kodu towarowego?
Teoretycznie następuje mieszanie, ale można by sprzedawać ten produkty odrębnie, w pełni respektując uregulowania prawne odnośnie wymagań jakościowych gazu płynnego. Jest wiele pytań i niejasności z tym związanych, ale zupełnie nie analizowano tego zagadnienia w odniesieniu do branży LPG. W skrajnej sytuacji zdecydowana większość rozlewni i terminali będzie zmuszona do ubiegania się o koncesję na wytwarzanie i składanie zabezpieczenia w wysokości 10 mln zł.
Można też odnieść wrażenie, że sporządzanie wykazów, posiadanie koncesji oraz duża ilość sankcji za różne, nawet drobne niedopatrzenia, mają być lekiem na „szarą strefę” w całym sektorze paliwowym. Nie ulega wątpliwości, że władze mają dużą determinację w uporządkowaniu sektora paliwowego, ale nie zawsze pośpiech i jednakowe traktowanie wszystkich podmiotów jest racjonalne i uzasadnione.
Można sobie wyobrazić, jakie byłyby reakcję społeczeństwa, gdyby ekspresowo wprowadzić jednolitą stawkę podatku dochodowego dla osób fizycznych, np. w wysokości 33 %, a później obserwować, co się będzie działo.
Andrzej Olechowski
Dyrektor POGP
WIĘCEJ czytaj w sierpniowym wydaniu miesięcznika "Paliwa Płynne"