Strefa przedsiębiorcy

E-paragony z automatów samosprzedających?


Rok wakacji fiskalnych zyskała branża vendingowa w związku z zapowiadaną rewolucją w systemie podatkowym i wprowadzeniem e-paragonów. W tym czasie musi znaleźć odpowiednie rozwiązanie techniczne, umożliwiającego opodatkowanie sprzedaży z automatów.
Przepisy zwalniające operatorów automatów sprzedażowych z obowiązku ewidencjonowania obrotów wygasły z końcem 2016 roku. Ministerstwo Finansów (projekt rozporządzenia  MF z 21.09.2016)  przedłużyło jednak to zwolnienie m.in. ze względu na zapowiadane przez rząd wprowadzenie do systemu podatkowego kas online oraz e-paragonów zamiast drukowanych. Ma to być sposób na uszczelnienie systemu podatkowego i zwiększenie transparentności gospodarki.  Projekt zozporządzenia Ministerstwa Rozwoju trafił już do konsultacji społecznych. Przewidywane jest roczne vacatio legis, dlatego zmiany mogą wejść w życie w roku 2018.
Dzięki temu branża vendingowa  zyskała czas na znalezienie odpowiednich rozwiązań technicznych, które nie doprowadzą do upadku wielu operatorów (a takie mogłaby spowodować konieczność instalacji drogich kas fiskalnych), a jednocześnie będą bezpiecznym narzędziem do ściągania podatków.
- Dla naszej branży niezwykle istotny jest zapis dopuszczający generowanie paragonu  fiskalnego wyłącznie w postaci elektronicznej w kasach, zainstalowanych w automatach - mówi Aleksander Wąsik, prezes Polskiego Stowarzyszenia Vendingu, które konsultuje z resortem sposób fiskalizacji branży vendingowej. - Odstąpienie od papierowej wersji paragonu  i rezygnacja z modułu drukowania umożliwia wypracowanie innych niż kasy fiskalne, bezpiecznych sposobów raportowania sprzedaży przez podatnika do organów fiskalnych.
Drogie kasy fiskalne
Ku kasom fiskalnym, jako sprawdzonym narzędziom skłania się Ministerstwo Finansów. Według branży to rozwiązanie jest zbyt kosztowne.
- Producenci kas fiskalnych są, co prawda, gotowi opracować rozwiązania dla vendingu, ale oznacza to wydatek nawet  do 1500 zł  na każdą maszynę  plus kilkaset złotych rocznie na  cykliczne wydatki związane z serwisem i obowiązkowymi płatnymi przeglądami  kas fiskalnych - mówi Grzegorz Wasilewski, pełnomocnik białostockiego operatora Ideal Group w rozmowach z resortem.
Istnieje też ryzyko, że nowe rozwiązanie nie będzie współpracowało ze starszymi automatami, co może spowodować konieczność ich wymiany na nowe. Jak ostrzegają przedstawiciele branży - efektem może być znaczny wzrost kosztów działalności gospodarczej, a co za tym idzie - ograniczenie liczby maszyn, bądź całkowita likwidacja działalności przez wielu operatorów. To z kolei przyniesie efekt odwrotny do zamierzonego – mniej firm, mniej podatków i więcej bezrobotnych.  
Alternatywnym rozwiązaniem w stosunku do kas fiskalnych są systemy telemetryczne, umożliwiające bezpieczne przesłanie danych sprzedażowych do centralnego systemu administracji podatkowej.
- Istnieją urządzenia, które  wykonują setki transakcji dziennie, a do utrzymania bezpieczeństwa transmisji i gromadzenia danych nie są potrzebne moduły  fiskalne - przykładem są bankomaty - przekonuje Grzegorz Wasilewski. - Przewagą  rozwiązań telemetrycznych nad kasami jest też ich uniwersalność – z jednej strony mogą raportować dane fiskalne, a z drugiej - analizować dane okołosprzedażowe, usprawniające zarządzanie efektywnością automatów sprzedażowych. To zaś pozwoli uniknąć dublowania się wydatków.
Rozwiązania telemetryczne do modyfikacji
W Polsce jest kilkunastu producentów systemów telemetrycznych, jednak - zdaniem resortu - w obecnej formie nie są to urządzenia bezpieczne fiskalnie. W tej sytuacji są dwa wyjścia - albo branża zaproponuje rozwiązania, odpowiadające ministerstwu, albo zaproponuje je resort wspólnie z Głównym Urzędem Miar.
- Na rynku są bowiem rozwiązania telemetryczne, które przy odpowiedniej modyfikacji na bazie wytycznych ministerstwa będą w stanie zapewnić bezpieczeństwo transakcji i spełnić funkcje rejestracji sprzedaży – dodaje Grzegorz Wasilewski.
Jednym z takich rozwiązań może być autorska technologia bezgotówkowych płatności Pay2Vend firmy Ideal Group, zastosowana między innymi w realizowanym w polskich szkołach projekcie Zdrowe Kieszonkowe. Rozwiązanie wykorzystuje różne nośniki – karty i breloki płatnicze, które są powiązane z własnym systemem płatności i technologiami elektronicznymi ich doładowania (porównywalnym do rozwiązań bankowych).
- Nasz system jest o wiele bardziej rozbudowany od istniejących na rynku technologii płatniczych i daje mnóstwo ciekawych funkcjonalności, zarówno z punktu widzenia konsumenta, jak też operatorów urządzeń, czy administrowania i zarządzania. Przy odpowiednim przystosowaniu mógłby być także narzędziem zbierającym dane sprzedażowe w sposób sprawny i bezpieczny- mówi Andrzej Nartowicz, prezes Ideal Group.  
To już funkcjonuje
Kierunkowskazem dla polskiej branży vendingowej mogłyby być rozwiązania, funkcjonujące już w innych krajach. W Danii klient ma możliwość otrzymania tradycyjnego paragonu lub elektronicznego przesyłanego do aplikacji, która gromadzi wszystkie jego paragony lub na adres e-mail. W Chorwacji stworzono Centralny System Informatyczny administracji podatkowej i w momencie transakcji dane zostają do niego przesłane. Jednocześnie sprzedaż nie musi odbywać się za pomocą kasy fiskalnej, ale wystarczy odpowiednia aplikacja sprzedażowa zainstalowana na dowolnym urządzeniu. Elektroniczne paragony wykorzystywane są także w Kanadzie, USA, Izraelu, Norwegii, Brazylii, Malezji czy Irlandii, gdzie są one popularnym rozwiązaniem przy transakcjach online.

Źródło: Ideal Caffe (fot. materiały prasowe, op.zp)

WIĘCEJ czytaj w lutowym wydaniu miesięcznika "Paliwa Płynne"

Jeżeli szukasz oferty vendingoej, znajdziesz ją podczas Międzynarodowych Targów STACJA PALIW - ich najbliższa edycja to 17-19 maja 2017 r., EXPO XXI, Warszawa, ul. Prądzyńskiego 12/14

Wróć