Lubelska spółka uruchamia produkcję biopaliw w technologii, którą opracowali  prof. Dobiesław Nazimek z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej i dwaj przedsiębiorcy - Stanisław Jabłoński i Waldemar Zaniuk. W wysokiej temoperaturze reaktora z 92-proc. etanolu gorzelnianego powstanie benzyna syntetyczna i ON.  Ekobenz zamierza produkować biopaliwo także do samolotów.

Nieoczyszczony spirytus gorzelniany jest zwolniony z akcyzy, litr etanolu można kupić za 1,6 do 1,8 zł. Spółka chce go kupować w polskich gorzelniach i za granicą. W kraju głównie na Lubelszczyźnie, ale trzeba otwarcie powiedzieć, że gorzelnie w Polsce często mają przestarzałe technologie i są mało oszczędne energetycznie. -Więc rozważamy też kupowanie surowca na Ukrainie i z Ameryki Południowej. Wysokiej jakości etanol z Ameryki można niedrogo kupić na giełdzie w Amsterdamie - mówi Stanisław Jabłoński, prezes Ekobenzu. Ponadto firma rocznie będzie potrzebowała ok. 40 mln l etanolu, a tymczasem każda z polskich gorzelni wytwarza go po ok. 1,5 mln l w ciągu roku.

Zaletą nowego paliwa ma być jego wartość energetyczna. Jabłoński zapewnia, że benzyna z Ekobenzu będzie mieć ok. 44 megadżuli, czyli więcej niż wynosi norma dla paliwa lotniczego.  Tradycyjne biopaliwa mają ok. 26 megadżuli, podczas gdy benzyna z ropy ponad 42.

zp

Źródło: Gazeta Wyborcza Lublin