Firma Elpigaz opracowała instalację gazową do silników wysokoprężnych.

Zestaw działa na zasadzie typowej dla tego typu instalacji, czyli dodaje pewną ilość LPG (20%) do silnika Diesla, w którym zapłon nadal następuje samoczynnie. Efektem ma być zmniejszenie kosztów eksploatacji o 20 proc., a także zwiększenie mocy i momentu obrotowego.  System nadaje się zarówno do silników nowocześniejszych, jak i tych starszego typu.

Instalacja urządzenia ogranicza się do montażu reduktora (takiego samego, jak w instalacjach IV generacji do jednostek benzynowych), pojedynczego wtryskiwacza gazu, filtra, czujnika MAP i sterownika oraz pobrania danych o prędkości obrotowej z alternatora lub pompy oleju. Według założeń producenta, do adaptowanego auta wystarczy zbiornik LPG o pojemności 1/3 zbiornika bazowego paliwa.

Portal gazeo.pl podaje wyniki sprawdzianu instalacji  zamontowanej w starszej daty Volkswagenie Transporterze 1,9 TDI. Testy wykazały, że na dystansie 5000 km samochód, który dotychczas palił 11 litrów ON na 100 km z instalacją Elpigaz Diesel-Gaz zużył 7,2 l/100 ON plus 2 l/100 km gazu. Przy średnich cenach z kwietnia br. (2,18 zł/l LPG i 4,20 zł/l ON) koszt pokonania 100 km spadł więc z 46,2 do 34,6 zł. Na tyle dużo, by można to odczuć, zwłaszcza że instalacja powstała z myślą o pojazdach jeżdżących dużo (dostawczych i ciężarowych).

Cena systemu nie jest jeszcze dokładnie ustalona, ale może oscylować w okolicach 6000 zł. Jest to najważniejszy bodaj czynnik predysponujący produkt do użycia w pojazdach użytkowych, a nie osobowych (chyba że flotowych, pokonujących znaczne odległości). Zakładając bowiem tempo zwrotu jak w opisanym Transporterze, potrzeba by ok. 54,5 tys. km, by wyjść „na zero”

(op. zp)




źródło: gazeo.pl