W niedzielę, 23 stycznia br. ze stacji paliw przy granicy polsko-niemieckiej zrabowano ponad 100 tys. EUR

W niedzielny wieczór na stację benzynową Apexim AB w Osinowie Dolnym (pow. gryficki, woj. zachodnio-pomorskie, 2 km od niemieckiego Hohenwutzen) podjechał seat leon na niemieckich numerach. Wysiadło z niego trzech mężczyzn w kominiarkach i z bronią w ręku. Wbiegli do sklepu, sterroryzowali obsługę i wyrwali z podłogi sejf, w którym był utarg z całego weekendu: ponad 100 tys. EUR.
- Samochód został wcześniej ukradziony w Niemczech. Tamtejsza policja szukała go już od rana. Napastnikami byli jednak Polacy, bo podczas napadu porozumiewali się w naszym języku. Auto znaleźliśmy pod Dębnem (pow. myśliborski) - doszczętnie spalone. Tam ślad się urywa - mówi Michał Kubiak, rzecznik prasowy komendy w Gryficach. Niewątpliwie w poszukiwaniach pomoże to, iż policja dysponuje wyraźnymi nagraniami z monitoringu na stacji oraz śladami, które rabusie zostawili na miejscu napadu. Dziennikarze lokalnego dodatku "Gazety Wyborczej", dotarli do nieoficjalnych informacji, że poszukiwani mężczyźni byli już wcześniej karani za kradzieże.