Wiadomości
Niekończąca się historia przekrętów paliwowych
Sprawię lubelskiego przedsiębiorcy walczącego o zapłatę za paliwo, które niesprawdziwszy kontrahenta, dostarczył "szemranej" sieci stacji, opisuje wczorajszy "Kurier Lubelski", acz osobliwie tytułując tekst.
Przedsiębiorca do dziś nie dostał ponad 2,8 mln zł za 40 cystern benzyny i oleju napędowego. - Prokurator sprawdzi, czy doszło do oszustwa - mówi Agnieszka Kępka z Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Tymczasem tytuł artykułu brzmi:
Ta sama sieć, której formalni właściciele zmieniają się jak w karuzeli, ale szyld pozostaje ten sam, od lat oszukuje również kierowców. W samym tylko 2013 r. klienci złożyli 13 skarg na odmierzacze paliw sieci, której dopiero teraz ma przyjrzeć się prokuratura: - Na 13 kontroli w 12 przypadkach stwierdziliśmy nieprawidłowości i nałożyliśmy mandaty karne w wysokości 5,4 tys. zł - mówi Zbigniew Pacek, naczelnik Obwodowego Urzędu Miar w Lublinie.
Komentarz czytelnika "Kuriera Lubelskiego": "Szkoda czasu".
Krajowe organizacje branżowe, Polska Izba Paliw Płynnych oraz Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego, kierując się zarówno zadaniami statutowymi, jak i troską o bezpieczeństwo energetyczne naszego kraju, od lat podejmują wszelkie możliwe kroki w celu przeciwdziałania zjawisku obrotu paliwami ciekłymi z naruszeniem prawa. Jednym z elementów tych inicjatyw jest kampania edukacyjno-informacyjna: SPRAWDŹ SWOJEGO DOSTAWCĘ PALIWA [więcej na: paliwa.pl]
WIĘCEJ: czytaj w kwietniowym wydaniu miesięcznika „Paliwa Płynne”od ćwierć już wieku organizowanych pod tym znakiem: