Wiadomości

Nowa stacja Pronaru

Pronar otworzył nową stację paliw opodal Hajnówki, we wsi Dubiny, na trasie do Białegostoku i Narewki. Obiekt powstał na miejscu poprzedniej stacji, która spłonęła.
To w skali wydatków naszej firmy nie jest wielka inwestycja, chociaż odnowienie tego obiektu kosztowało drożej niż wybudowanie stacji od podstaw – powiedział prezes Pronaru Sergiusz Martyniuk na uroczystości otwarcia.
To druga w tym roku otwarta stacja spółki Pronaru w powiecie hajnowskim - wcześniej stacja z domem gościnnym stanęła w Dubiczach Cerkiewnych. Spólka ma też stację w Zbuczu - na trasie do Bielska Podlaskiego.
To przemyślana strategia – zapewniał zebranych na uroczystości otwarcie samorządowców Sergiusz Martyniuk. – Chcieliśmy opleść Hajnówkę siecią stacji tak, by zmierzający tu turyści zawsze mogli skorzystać z naszych usług.
Chociaż oprócz turystów stacje paliw Pronar mają służyć gównie miejscowym rolnikom i pracownikom firmy, wszystkie spełniają europejskie standardy. Wśród nich są programy lojalnościowe realizowane prze karty paliwowe i flotowe wykonane w technologii  chipowej. Klienci mają do dyspozycji sklepy i kawiarnie, a bezpieczeństwo zapwnia stały monitoring.
Mimo że sieć stacji Pronaru liczy już 18 obiektów na obszarze całego województwa podlaskiego, to nie handel paliwami (detaliczny i hurtowy) stanowi główna część działalnosci spółki z siedzibą w Narwi (woj. podlaskie). Firma od lat znana jest w Polsce i za granicą jako producent maszyn rolniczych - a zwłaszcza ciągników, i tę diałalnośc nadal rozwija.
Nie można mówić, że kryzysu nie było – mówi Martyniuk. – Postanowiliśmy jednak przejść go aktywnie, przyspieszając działanie i decydując się na ogromne, jak na ten czas, inwestycje. Bo rozruch maszyny po jej zatrzymaniu wymaga więcej energii, niż jej praca.
W okresie kryzysu Pronar nie tylko wytrzymał wzmożoną konkurencję, ale i ruszył z nowym zakładem w Narewce i domem gościnnym w Dubiczach. Kolejne inwestycje są w trakcie. – Jeszcze w tym roku rozpoczniemy przygotowania do budowy hali produkcyjnej na 2,5 h pod dachem w Hajnówce – zapowiada Martyniuk. 
Budowa zakładu w Siemiatyczach zakończy się wiosną.  Problemem Pronaru jest jednak znalezienie wykwalifikowanych pracowników. W tej chwili w Narewce i Strabli firma mogłaby zatrudnić 100-150 osób.

Wróć