W wyniku zderzenia na węźle kolejowym w Białymstoku pożar objął 7 cystern z paliwem.  Sytuacja została opanowana ok. godz. 9. Lekko ranna została jedna, a nie jak początkowo podawano - dwie osoby. Podczas pożaru spłonęły rónież dwie lokomotywy i nastawnia PKP.

 O godzinie 5.30 na węźle przy ul. Hetmańskiej najechały na siebie dwa pociągi towarowe składające się z ok. 20 cystern oleju napędowego i półproduktów do produkcji benzyny. W wypadku lekko ranne zostały dwie osoby, które przetaczały wagony. Mimo że sytuacja wyglądała bardzo groźnie, przed godz. 9 podlaski komendant PSP Jan Gradkowski poinformował, że ogień zostałopanowany - Sytuacja jest już opanowana - zapewniał na antenie TVN24. Jak podkreślał, udało się obronić 14 wagonów, z których każdy zawierał po 60 ton paliwa. Strażacy zabezpieczyli też sąsiedni pociąg z propan-butanem. Wciąż nieznany jest ostateczny rachunek strat - przewiduje się jednak, że naprawa zniszczonej infrastruktury kolejowej potrwa ok. miesiąca