Norweski koncern sprzedaje stacje paliw i skupia się na wydobyciu.
Na giełdzie w Oslo rozpoczęła się procedura IPO nowej spółki – Statoil Fuel & Retail, odpowiedzialnej za międzynarodową sieć stacji paliw. Debiut giełdowy o wartości 1,6 mld USD planowany jest na IV kw. br. Sieć detaliczna (2300 obiektów w Skandynawii, krajach bałtyjskich, Polsce i Rosji) w 2009 r. przyniosła Statoilowi 1,5 mld NOK (koron norweskich), jednak obecnie ma niewielki udział w jego przychodach. Skandynawski koncern zamierza obecnie skupić się na poszukiwaniu i eksploatacji złóż ropy. Ten trend można zresztą obserwować również u innych wielkich z branży: ConocoPhillips zmniejszył sieć detaliczną o 55,4 proc., ExxonMobil o 38,5 proc., europejska sieć Shella o 29,8 proc. (nt. aktywów w Szwecji oraz Finlandii prowadzone są rozmowy z fińską spółką St1). BP pozbyło się stacji w USA (choć te nadal wykorzystują jego markę), także Chevron na początku roku zapowiedział restrukturyzację. Władze Statoila, koncernu, który wciąż w 2/3 należy do norweskiego rządu, chcą zatrzymać w swoich rękach co najmniej połowę akcji wyodrębnionej spółki. W Polsce spółka Statoil obecna jest od 1992 r. Ma 297 stacji paliw (186 – premium pod logo Statoil, 48 – stacje 1-2-3 oraz 63 franszyzowe). Zajmuje się też dostawami LOO oraz gazu płynnego. W ofercie posiada środki smarne, oleje przemysłowe i silnikowe.

(zp)

Źródło: petroplaza