Wiadomości
Wybuch w meksykańskiej rafinerii
We wtorek 7 września br. doszło do eksplozji w rafinerii meksykańskiego monopolisty naftowego - koncernu Pemex. Jeden pracownik zginął, a 10 odniosło obrażenia.
Przyczyną eksplozji był wyciek w kompresorze instalacji odsiarczającej. „Pożar został już opanowany" - podał Pemex w oświadczeniu. Ofiarą śmiertelną jest 32-letni inżynier. Dwóch pracowników doznało poparzeń i zostali przewiezieni w szpitala, a 8 odniosło lekkie obrażenia.
Rafineria Cadereyta (50 km na płn-zach. od Monterrey) to najnowocześniejszy z sześciu zakładów Pemeksu. W 2008 r. produkowała dziennie 27 mln l paliwa, zaopatrując całą północną części kraju. Koncern nie podał w oświadczeniu, kiedy będzie możliwe wznowienie produkcji.
Może to być poważnym problemem dla Meksyku, gdzie jak dotąd ponad 40 proc. zapotrzebowania paliwowego było zaspokajane importem. W czerwcu br. kraj ten sprowadzał z USA 432 tys. baryłek dziennie, co czyniło go największym zagranicznym klientem amerykańskich rafinerii.
- Meksyk już wcześniej stał na krawędzi efektywności rafineryjnej - komentuje agencji Reuter Antoine Halff z Newedge Group in New York. - Teraz jego zapotrzebowanie wzrośnie, co może doprowadzić do wzrostu cen na giełdzie paliw NYMEX.
(zp)
Źródło: financialpost.com