Wiadomości

Wypłukane zbiorniki paliwa

Na stacji benzynowej w Porajowie k. Bogatyni (tzw. worek żytniawski)  doszło do wypłukania zbiorników z paliwem – donosi TVN24.  Może dojść do tragedii – alarmują internauci.

Zbiorniki z paliwem zostały wymyte spod ziemi. Teraz dryfują, a paliwo z nich wypływa, grożąc wybuchem – alarmuje TVN24 internauta Marcin. Taka sytuacja trwa już ponoć drugi dzień. Kapitan Hubert Jarosz ze Straży Pożarnej w Zgorzelcu mówi, że teren stacji i zbiorniki zostały już zabezpieczone, ale obowiązek wypompowania zalegającego paliwa należy do właściciela obiektu, a tym jest firma Hortex. Jeżeli tego nie zrobi, wypompowaniem paliwa zajmie się policja. W centrali Horteksu dziennikarze TVN usłyszeli, że kierownictwo już pojechało, by zażegnanać niebezpieczeństwo, jednak lokalni internauci twierdzą, że na miejscu są tylko pracownicy stacji, którzy wynoszą z budynku towar.

***

Położona nad Nysą Łużycką  wieś Porajów do 1945 r. była dzielnicą Zittau (pol. Żytawa). Poprzez tzw. worek żytniawski prowadzi najkrótsza trasa z Czech (Hradek nad Nisou) do Niemiec, a w tej chwili również jedyna droga z Bogatyni do Zgorzelca.

W 2004 r. rząd Leszka Millera zgodził się na budowę przez worek żytawski 4,5 km drogi wraz z mostem granicznym. Przed inwestycją tą bronili się jego poprzednicy od początku lat 90., w obawie o obniżenie konkurencyjność portów polskiego Pomorza Zachodniego wobec portów w północnych Niemczech.

(zp)

Źródło: TVN24

Wróć