Wiadomości

LOTOS pozbędzie się ciężkiej pozostałości

Ciężka pozostałość, a właściwie jej postać produktu gotowego, czyli ciężki olej opałowy, to dla każdej rafinerii poważny problem. Jego sprzedaż nie jest opłacalna a produkcja konieczna, bo wynikająca z kompleksowej przeróbki ropy naftowej.

Ciężki olej opałowy ma ujemną marżę, co oznacza cenę niższą od ceny ropy, z której powstaje. Ujemną marżę ma również inny produkt gotowy pochodzący z ciężkiej pozostałości – asfalty przemysłowe i drogowe. W normalnych warunkach rynkowych cena asfaltu jest jednak atrakcyjniejsza niż oleju opałowego, do którego trzeba dodawać również inne lżejsze i bardziej wartościowe komponenty.

Z powodu tego że ciężki olej opałowy jest zasiarczony i zawiera związki metali ciężkich, wykorzystanie tego produktu jest coraz bardziej ograniczane ze względów środowiskowych. Jako paliwo bunkrowe nie może być używany na wybranych akwenach zamkniętych, tzw. strefy SECA, np. Morze Bałtyckie i Północne, a dopuszczalna zawartość siarki w oleju bunkrowym używanym na otwartych oceanach jest systematycznie ograniczana. W większości krajów świata wykorzystanie ciężkiego oleju opałowego jako paliwa elektrociepłowni dopuszczalne jest tylko w obiektach posiadających rozbudowane instalacje oczyszczania spalin.

 

WIĘCEJ: czytaj w kolejnych wydaniach miesięcznika „Paliwa Płynne” 

XXIII Międzynarodowe Targi STACJA PALIW 2016, 11-13 maja 2016 r. EXPO XXI Warszawa    

Organizator:

 (opr.pb)

Wróć