Wiadomości

PKN Orlen:

Ten kapitalizm znów mi się nie podoba, ale go nie zwalczam, bo nie ma trzeciej drogi – powiedział na początek gość honorowy: Lech Wałęsa, 1. prezydent III RP. Jego zdaniem, aby prawidłowo działał system społeczno-gospodarczy, niezbędna jest dalsza prywatyzacja sektora państwowego.

Obawy Wałęsy Tadeusz Mazowiecki, premier pierwszego rządu po '89, skomentował, iż należy traktować je jako bodziec: – Sprawianie, by nastąpiła równość szans, jeśli chodzi o inwestowanie w kapitał społeczny, to droga do zapobieżenia tym niepokojom.

Adam Michnik, redaktor naczelny „Gazety Wyborczej" uważa, że demokracja znalazła się w kryzysie. - W tym podzielam intuicję Lecha Wałęsy – zaznaczył. Ocenił jednak, że ostatnie 20 lat było dla naszego kraju najlepszymi w ostatnich stuleciach.

Michał Boni ocenę tę uzależnił od odpowiedzi na próbę zdefiniowania jakości życia, dla której ważny jest dobrobyt i sprawiedliwość społeczna, oraz celów polityki rozwojowej. Podkreślił, że Polska musi poradzić sobie z problemami demograficznymi - aby utrzymać równowagę demograficzną, potrzebna jest m.in.: o 5 lat dłuższa aktywność zawodowa kobiet, edukacja od 6. roku życia oraz aktywizacja zawodowa niepełnosprawnych.

Według Janusza Lewandowskiego państwa narodowe przestają być bezbronnym obserwatorem globalizacji. Międzynarodowe korporacje stały się bowiem ich klientem, w czasie ostatniego kryzysu przyjmując ratunek przed bankructwom.

Jan K. Bielecki ocenił szanse Polski inaczej niż 20 lat temu. – Wtedy walczyliśmy o przetrwanie w sensie politycznym. O to, by gospodarka stanęła na nogi – powiedział. Dziś Polska jest poważnym krajem, stabilnym politycznie i gospodarczo i liczącym się w Europie. - Dzisiaj musimy próbować się rozpychać na miarę naszych możliwości. Państwo musi pomóc w tym rozpychaniu się - mówił.

Ocena procesu prywatyzacyjnego była tematem zapalczywej dyskusji między prof. Leszkiem Balcerowiczem, który nie zostawił suchej nitki na koncepcji tworzenia państwowych, monopolistycznych molochów, jako cudownej recepcie na kryzys, a Aleksandrem Gradem, ministrem skarbu w obecnej ekipie rządowej, który gorąco bronił swojej decyzji o sprzedaży Grupie PGE pomorskiego operatora energetycznego Energia.

W dyskusji o potrzebie prywatyzacji kluczowych spółek Skarbu Państwa zabrał głos prezes PKN Orlen. – Polska potrzebuje narodowych czempionów – powiedział Jacek Krawiec. – Wystarczy spojrzeć na przykłady z Czech czy Węgier, aby ocenić, jakie korzyści z tego tytułu płyną dla państwa – podkreślił. Budowanie takich spółek nie musi jednak angażować Skarbu Państwa: – Węgierski MOL jest spółką całkowicie prywatną, a nie ma chyba wątpliwości, że jest to typowy przykład „narodowego czempiona” w naszym regionie. Także Orlen jest spółką prywatną, choć z udziałem Skarbu Państwa i nie widzę przeszkód, aby mógł takim „narodowym czempionem" zostać. Już kilka lat temu zapadła decyzja, że koncern ma wystarczający potencjał, aby być liderem rynku nie tylko w Polsce, ale też i w regionie – argumentował.

Orlen od węgierskiego konkurenta odróżnia jednak przekrój strategicznych aktywności. – Gdy MOL zdecydował się na wydłużanie łańcucha wartości poprzez wchodzenie w nowe segmenty rynku, Orlen postanowił rozwijać się w kierunku regionalnego lidera rafineryjnego. W tej chwili jesteśmy jedną z zaledwie czterech spółek w Europie o takim profilu – podkreślił prezes Krawiec. Warunkiem sukcesu „narodowego czempiona" jest, aby budowanie takich podmiotów odbywało się nie poprzez nakazy polityczne, ale na drodze konsekwentnego budowania wartości spółki – podkreślił prezes PKN Orlen.

Czwartkową debatą PKN Orlen inauguruje cykl dorocznych konferencji pod hasłem „Future Fuelled by Knowledge". Koncern chce, by stały się one platformą wymiany opinii, doświadczeń i wiedzy na temat strategicznych zagadnień ekonomicznych i biznesowych.

Wróć