Wiadomości

Sześć włoskich rafinerii do zamknięcia

W najbliższych latach może zostać zamkniętych co najmniej sześć rafinerii na Półwyspie Apenińskim. Przyczyną jest spadek popytu oraz silna konkurencja zakładów przetwarzajacych ropę naftową w Azji i na Bliskim Wschodzie.

Pasquale De Vita, szef włoskiej Unii Naftowej (Unione Petrolifera - odpowiednik polskiego POPiHN), ostrzega przed utratą od 10 do 20 mln ton mocy przerobowych. Najbardziej zagrożone są zakłady przerabiające do 5 mln ton surowca rocznie, niezmodernizowane, niedysponujące bezpośrednim dostępem do transportu morskiego, takie jak: Marghera, Livorno i Gela (Eni), Pantano (Total i ERG), Falconara (Api), Mantova (Ies) czy Busalla (Iplom). Obecnie włoskie rafinerie produkują rocznie ok. 106 mln ton paliw - niemal o połowę mniej niż w 1960 r., kiedy Półwysep Apeniński był centrum europejskiego sektora przetwarzania ropy. Włoskim rafineriom szkodzi też spadek zysków przetwórstwa ropy na paliwa. W tym roku obniżył się już do średnio 3,24  USD za baryłkę z 3,44 USD w czwartym kwartale 2010 r.

Wróć