Wiadomości

Powódź to nie koniec

– Obecne anomalia pogodowe nie mają nic wspólnego z emisją CO2 – powiedział dziennikowi „Polska" znany klimatolog prof. Zbigniew Jaworowski. Większym problemem może być tzw. zdarzenie Carringtona. W jego wyniku już za trzy lata światowa sieć energetyczną może zostać w znacznym stopniu zniszczona, a prądu może zabraknąć w znacznej części północnej półkuli.

Powodzie, upały,  gradobicia – co się dzieje z naszym klimatem? Nic nadzwyczajnego, i nie ma z tym nic wspólnego emisja CO2. Jeżeli zajrzy się do  zapisów np. z XIX w., można się dowiedzieć, że to, czym dziś częstuje nas przyroda, to jeszcze „małe piwo". Powodzie są cyklicznym zjawiskiem losowym, średnio trafiają się co sześć lat. Trzeba do nich podejść racjonalnie – ratować, co się da, później zająć odbudową, a koniecznie wprowadzić program regulacji rzek i modernizacji zabezpieczeń. W ostatnich 13 latach powodzie kosztowały nas ok. 28 mld zł, a na inwestycji przeciwpowodziowych wydano tylko 4,5 mld zł.
Podstawową różnicą, która zachodzi pomiędzy powodziami obecnie a tymi jeszcze 150 lat temu, jest pokój i solidarność panujące w Europie. Jeszcze w XIX w. po załamaniach pogody na ziemiach południowej i południowo-wschodniej Polski występował kanibalizm, bo ludzie nie mogli liczyć na żadną pomoc. Teraz jesteśmy europejską wioską i państwa sobie pomagają.
Czego możemy spodziewać się w przyszłości? Już za trzy lata możemy oczekiwać tzw. zdarzenia Carringtona. Jest to ogromny wybuch na Słońcu, którego skutki odczuje Ziemia. Ostatni był w roku 1859. Spowodował ogromne zaburzenia pola elektrycznego. Gdy wywołany nim wiatr słoneczny dotarł do jonosfery, spaliły się świeżo zakładane stacje telegraficzne. Astronomowie przewidują, że dokładnie tego samego możemy spodziewać się za już kilka lat. Powinniśmy do tego przygotować światową sieć energetyczną, gdyż może ona zostać w znacznym stopniu zniszczona, a prądu może zabraknąć na długi czas na znacznej części północnej półkuli.
USA – po raporcie Amerykańskiej Akademii Nauk, analizującym skutki tej elektromagnetycznej burzy – już przygotowują się na kataklizm. Tymczasem Europa nie robi nic, bo walczy z ociepleniem klimatu. Tymczasem: – Lansowanie poglądów wycofywania się z paliw kopalnych, takich jak gaz, węgiel czy ropa, jest czystą polityką, a naukowcy skupieni w  Międzyrządowym Zespole ds. Zmian Klimatu (IPCC) są narzędziem globalnej polityki. Szerzą ideologię znacznie groźniejszą niż komunizm i nazizm razem wzięte. Klub Rzymski w swoim drugim raporcie stwierdza wprost: „The earth has a cancer and a cancer is man". W tym jest główny problem – jesteśmy dla nich rakiem - mówi prof. Jaworowski.

(op. zp)


Pełny tekst wywiadu „Polska The Times" z prof. Zbigniewem Jaworowskim:

http://www.polskatimes.pl/stronaglowna/265926,tegoroczna-powodz-to-male-piwo-w-porownaniu-z-tym-co-nas,id,t.html



źródło: Polska The Times

Wróć